Nazywam się Niefart. Tomasz Niefart. I jestem naznaczony KLĄTWĄ NAZWISKA. W konsekwencji moje życie jest pasmem nieustających nieszczęść. Nie ma dnia, w którym nie musiałbym się mierzyć z jakąś POTWORNĄ KASZANĄ.
Do tego moje porażki zwykle są publiczne. A wydawać by się mogło, że życie nastolatka to bułka z masłem. Całkiem możliwe, że u niektórych tak to wygląda. Ale ja mam kompletnie inne doświadczenia w tej materii. Moje raczej przypomina kłębek… kolczastego drutu! I szczerze mówiąc, nie wiem, jak to wszystko się dla mnie skończy. Ostatnio nawet moja mama zauważyła, że coś jest ze mną nie tak. „Oj, Tomasz, Tomasz, co z ciebie wyrośnie… Strach się bać…” powiedziała po jednym z moich UPIORNYCH BLAMAŻÓW. Jestem pewien, że gdybym nazywał się inaczej, to miałbym szanse na świetlaną przyszłość. A tak, to powiem wam, że sam się boję. Boję się każdego dnia. I nie o to, co ze mnie wyrośnie, ale czy w ogóle dane mi będzie to sprawdzić. Szczerze wątpię, że dociągnę choćby do pełnoletności.
Tomasz Niefart. Strach się bać
Tekst jest dostępny w formatach e-book i audiobook. E-book (mobi i epub) można pobrać na swoje urządzenie, natomiast wersją audio można cieszyć się wyłącznie w naszej aplikacji PulpUp.
gatunek: | |
---|---|
format e-booka: | EPUB, MOBI |
wydawnictwo: | Zielona Sowa |
autor: | |
lektor: | |
liczba stron: | 192 |
czas trwania: | 02:09:00 |
seria: |