Natychmiast to skasuj

Tekst jest dostępny w formatach e-book i audiobook. E-book (w formacie epub) można pobrać na swoje urządzenie, natomiast wersją audio można cieszyć się wyłącznie w naszej aplikacji PulpUp.

Warszawa szykuje się do wdrożenia centralnego systemu sterowania miastem. Bogata stolica państwa, które pogrążyło się w mętnej sieci partyjno-korporacyjnych interesów, to miasto wysokich wieżowców, autonomicznych samochodów, dronów transportowych, wszechobecnych reklam i monitoringu. W tym futurystyczny otoczeniu, w ciasnej kawalerce na Dolnym Mokotowie, mieszka Sabina Cichocka, była dziennikarka śledcza. Kilka lat temu zajęła się nie tą aferą, co trzeba, w rezultacie rządzący krajem układ oligarchów złamał jej karierę. Cichocka żyje teraz od zlecenia do zlecenia, poza oficjalnym obiegiem, w którym została „scancelowana”.

Pewnego dnia otrzymuje informację, która przywołuje dawne emocje. Ciekawość, dreszcz ekscytacji. Jakby dostała e-maila z minionego świata. Ktoś pragnie, aby wyjaśniła tajemniczą śmierć młodego hakera, który zginął na oczach widzów swojego programu. Tragiczne zwarcie w hełmie do wirtualnej rzeczywistości wyglądało jak nieszczęśliwy wypadek. Tylko skoro to nieszczęśliwy wypadek, czemu sprawą interesuje się również Kościół Cyfrowego Zbawienia, technologiczna sekta wierząca, że życie wieczne osiągnie się dzięki digitalizacji ludzkiego umysłu? Czemu wokół rodziny zmarłego węszą ponurzy najemnicy w czarnych samochodach? I co z tym wszystkim ma wspólnego Polis, firma pracująca nad S.A.W.Ą – Stołecznym Algorytmem Wspierania Aglomeracji, monumentalnym systemem zarządzania każdym aspektem wielomilionowego miasta?

Cichocka będzie musiała opuścić swoją skorupę i skonfrontować się z traumatyczną przeszłością. Odgrzebać stare kontakty, dogadać się z tajemniczym głosem z sieci i uwierzyć, że pomimo tego, że prawie wszyscy są przeciwko niej, nadal może coś zmienić. „Natychmiast to skasuj” to futurystyczny thriller, który zabiera czytelnika do świata, który na naszych oczach staje się rzeczywistością.

Konrad Hildebrand

Rocznik 1985. Prawie historyk. Byłem dziennikarzem piszącym o grach, popkulturze i cyfrowych technologiach. Zajmowałem się rożnymi rzeczami, a potem przestałem. Obecnie kieruję projektami w branży IT.

Urodziłem się w Warszawie i czuję się związany z tym miastem. Lubię czytać lokalne newsy o remontach i zmianach w komunikacji miejskiej. Jest we mnie pewna duma, że moi synowie chodzą do tej samej publicznej szkoły, a nawet przedszkola, co ja.

Byłem twórcą kultowego komiksu KE? oraz serwisu Motyw Drogi. Zdarzyło się, że byłem redaktorem naczelnym serwisu Polygamia. Snucie historii to mój sposób spędzania wolnego czasu po godzinach. Skutecznie unikam odpowiedzi na pytanie: ile gier planszowych kupiłem w ostatnim miesiącu.